środa, 13 sierpnia 2014

Rozdział 6

*Marco*
Mój ojciec wparował na ognisko i wydzierał się to na mnie to na Dusię to na Kacpra. Ja pierdziele jaki wstyd! Widziałem,że Klaudyna była bliska płaczu ale nie wiedziałem czy przez mojego ojca czy przez jej matkę. Wstałem i po prostu minąłem mojego ojca udając się do domu. Wiem,że w domu czeka mnie niezła awantura ale w tym momencie to chrzanie. Dotarłem do domu  przed nim i poszedłem  do swojego pokoju. Nie musiałem długo czekać po około 10 minutach wpadł do pokoju wraz z mamą, już nic nie mówił od razu zdjął pasek od spodni i kazał matce mnie  przytrzymać. Złapała mnie mocno za ramiona i przycisnęła do ściany, a on uderzał mnie gdzie popadnie. Czułem ból, naprawdę silny ból, nie wiedziałem co się dzieje, cały świat zaczął znikać, potem tylko zamknąłem oczy i już nic nie czułem. Obudziłem się...leżałem na ziemi, podniosłem się i spojrzałem na zegarek 21:00. W domu było ciemno, pewnie wszyscy spali. Napisałem smsa do Klaudyny czy mogę wpaść, odpisała że tak. Udałem się cicho na dół, a potem już biegłem do jej domu. Wpuściła mnie przez okno, zawsze tak wchodzę gdy u niej jest libacja alkoholowa. usiedliśmy na kanapie w jej pokoju. 
-Hej...co jest?- zapytała siadając za moimi plecami.
-Nic-odpowiedziałem obojętnie. 
-Przecież widzę.-nacisnęła na moje plecy.
-Ahhhh-syknąłem.
-Co do cholery?!-spojrzała na mnie.
-To nic-unikałem jej wzroku.
-Pokaż!-krzyknęła i podniosła moją koszulkę. 
*oczami Klaudyny*
Podniosłam jego koszulkę. Zobaczyłam pełno cięć na których była zaschnięta krew. Rany musiały być świeże. 
-To on?!-zapytałam przerażona. 
-Mhm-kiwnął głową.
-Nie możesz pozwalać mu by cię tak traktował! musisz się postawić,walczyć o swoje!
-Dusia nie mogę! To mój ojciec, z resztą nie dam rady-westchnął zrezygnowany.
-Moja matka też nie jest lepsza-mruknęłam.
-Co jest malutka?-złapał mnie za rękę. 
-Nawrzeszczała na mnie, zwyzywała od dziwek i zagroziła, że jak jeszcze raz się z tobą spotkam to mnie wywiezie do burdelu bardzo dalekooo-rozpłakałam się.
-Mój ojciec też zabrania mi się z tobą spotykać.
-Lubię cię-powiedziałam cicho z lekkim uśmiechem.
-Szkoda, bo ja cię...





Hej KOCHANI! Jak rozdział co myślicie? Mnie się bardzo podoba. Co Marco chce powiedzieć Klaudynie? Piszcie swoje opinie,zdania. Pozdrawiam Was i Kocham. BUZIOLLLE ♥♥♥ 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz